pulpecja

Już koniec tych wakacji?? nie umiem w to uwierzyć..a bylo tak fajnie :-(  A teraz nic mi nie pozostalo, oprócz tragicznych wizji mojej wlasnej przyszlości. To jest : egzamin gimnazjalnym, buuu boję się tego, moje uklady z Tomkiem, oziębniete moją nieobecnością na ognisku. W histori byl Wielki Kryzys, a ja mam teraz Mniejszy Kryzys. Ale dam sobie rade ? Muszę dać. No i moje ambicje zdawania do Staszica, takiej fajnej i dobrej bardzo dobrej budy w tarnowskich górach. Moi rodzice nie chcą żebym dojeżdżala, wolą żebym chodzila do gorszej budy, ale w moim mieście. A ja chcę do Staszica bo : a) to naprawdę dobra szkola, b) Tomek  bedzie do niej chodzil c) Ola też a z nimi nie chcę sie rozstawać, szczególnie z Olą. Boże pomóż mi bo sama nie dam rady. Bardzo pesymistyczne wizje. Przy duchu podtrzymuje mnie to, że Ola i Tomek mi pomogą, tzn. Ola na pewno a czy na Tomka dalej tak bardzo liczyć? Nie wiem, ale bardzo, bardzo bardzo bym tego chciala. No i też pożyję trochę, przynajmniej do godziny 16, bo potem idę do Oli obejrzeć film. Zaborcza milośc czy też zaborcze uczucia, nie wiem ja ani sama Ola dokladnie. Postaram się na wieczór opisać wrażenia :-)

A więc zostalam sama. Tomek na ognisku a ja siedzę sama i zastanawiam się co z tym wszystkim zrobić. I już wiem.  Muszę nauczyć się żyć z mioscią do niego. Może kiedyś mnie pokochac, nie wiem. Ja o milość żebrać nie bedę! Duma mi nie pozwala!

To jest cytat z mojej ulubionej piosenki System Of a Down - Chop Suey. Umieszczę tutaj cay tekst, bo tak mi się podoba

CHOP SUEY - (nazwa potrawy z makaronem )

Obudź się, chwyć szczoteczkę Nałóż na siebie trochę makijażu
Ukryj blizny, by zniknął wyraz wstrząsu, ukryj skazy, by zniknął
Dlaczego miałbyś je zostawiać widoczne dla wszystkich?
Nadchodzisz kreując kolejną bajkę
Nie sądzę, abyś ufał w me samo sprawiedliwe samobójstwo
Płaczę, gdy anioły zasługują na śmierć
Ojcze, w Twe ręce polecam swego ducha
Ojcze w Twe ręce Dlaczego mnie opuściłeś?
Opuściłeś mnie w swych oczach,
w swych myślach i w swym sercu
Zaufaj w me samo sprawiedliwe samobójstwo
Płaczę, gdy anioły zasługują na śmierć
W mym samo sprawiedliwym samobójstwie

Dzisiaj moi znajomi idą na ognisko. Będzie tam Tomek. Nie pójde, bo będą tam dwie dziewczyny, które mi nieustannie robią zlośliwe uwagi, a to nie jest mile. Tak więc ja zostanę w domu. Grrrrrr. Dlaczego ja jestem caly czas sama???

Cześć !!

Dzisiaj zalożylam bloga. Glównie po to, żeby napisać o tym co czuję w związku z moim przyjacielem...Powoli i dokladnie postaram się wam opisać co się dzialo. Zaczęlo się wszystko rok temu. Wlasnie dumnie ukonczylam 1 klase gimnazjum i mialam cale dwa mięsiące na rozmyślanie o tym, co się dzialo. Ale stalo się inaczej niż myślalam. Poznalam Tomka i cieszylam się z tego. Ale wtedy bylam zbyt glupia żeby to docenić. I jednym slowem, pomiatalam nim. Tomeczek się wziąl wkurzyl i odszedl. Zaczelam druga klase w żalu i placzu. Nie chcialo mi się żyć. Z depresji wyciągnela mnie moja przyjaciólka, której w tym miejscu dziękuję!! Ale Tomek jakoś wrócil i zostaliśmy przyjaciólmi. Bylam bardzo szczęśliwa, bo byl blisko. A teraz uświadomilam sobie, że nie można sie tak poprostu kochać w przyjacielu. Przynajmniej ja nie potrafię. I teraz mam wielki, ale jakże typowy problem. Chcialabym, żeby on mnie pokochal, ale nie wiem jak to zrobić.. Pomóżcie :-(