Byłam dzisiaj w szkole.
Komentarze: 0
Pierwszy dzień szkoly byl fajowy, mieliśmy tzw. trzy godziny z wychowawcą, co polega mniej więcej na tym, że glównie rozmawiamy z potem parę osób robię gazetkę, a reszta udaje że powtarza ćwiczenia. Uwielbiam taką obludę. Dla wszystkich moich czytelinkow, blogowiczow oznajmian że moja sytuacja z Tomkiem jest taka : Ja czuję, że on mnie odrzuca. To nie jest mile, więc postanawiam delikatnie mówiąc zrobić parę, tj. dwa dni milczenia, żeby zobaczyl jak bardzo mu brakuje mnie. A potem wróci, stęskniony..Chociaż może to tylko moje pobożne marzenie ? Chyba tak. To wcale nie moja wina za taką sytuację. Ja nic nie zrobilam, ale czuje się podle z tego powodu :-((
Dodaj komentarz